Słowo „pita”, czyli placek, w kuchni greckiej odnosi się do wielu wyrobów. Generalnie pierwsze, co przychodzi na myśl, to pita, jako okrągły pszenny placek będący uzupełnieniem pita me gyros.
Jednak pita to także rodzaj ciasta składającego się z ciasta fyllo i różnych farszy, wypełniających to ciasto np.: tiropita (placek z serem), spanakopita (ciasto ze szpinakiem), prasopita (ciasto porowe) itp. To również część nazw innych ciast np. milopita (ciasto z jabłkami) czy melopita (ciasto miodowe)
Wracając do prasopity, to nie ma na nią jedynego słusznego przepisu. Różnią się one, bowiem od regionu, w którym są przygotowywane. Ciasto to może być wykonywane poprzez dodanie do farszu sera, jaj, trachana lub bulguru, można stosować do polewania arkuszy ciasta oliwy lub stopionego masła.
Ja od lat przygotowuję prasopitę według przepisu teściowej, która z kolei „odziedziczyła” ten przepis od swojej teściowej i taki właśnie prezentuję wam poniżej z małą modyfikacją. Różnica polega na tym, że teraz wykorzystuję w wypiekach pit gotowe ciasto fyllo kroustas, do kupienia w każdym sklepie, zaś moja teściowa zawsze robiła to ciasto w domu.
Ciekawych oryginalnej receptury zapraszam tutaj, pozostałych poniżej.
Składniki farszu:
Dodatkowo:
Pory pokroić na plasterki, posolić i poczekać aż zmiękną.
Pory połączyć z serem, jajkami oraz mlekiem. Dodać 2 łyżki oliwy i przyprawy.
Brytfankę o wymiarach około 30x30 posmarować oliwą i wyłożyć szczelnie 2 arkuszami ciasta. Brzegi trzeciego zawinąć do góry i pokryć farszem, na to następny arkusz i znowu farsz i tak do wyczerpania farszu.
Następnie przykryć 2 arkuszami ciasta, polać je masłem z oliwą (2 łyżki masła + 4 łyżki oliwy) i wstawić do piekarnika nagrzanego do 190 stopni na 45 minut.
Ciasto ma być zrumienione z wierzchu. Przed włożeniem do piekarnika możesz naciąć lekko wierzch w kwadraty, wówczas będzie się lepiej kroić.
Uwaga:
W przepisie z kupnym ciastem stosuję nieco niższą temperaturę pieczenia, ponieważ jest one cieńsze i łatwiej od domowego ulega przyrumienieniu.
W przypadku wykorzystania do nadzienia fety, farszu już nie solimy!
Jednak pita to także rodzaj ciasta składającego się z ciasta fyllo i różnych farszy, wypełniających to ciasto np.: tiropita (placek z serem), spanakopita (ciasto ze szpinakiem), prasopita (ciasto porowe) itp. To również część nazw innych ciast np. milopita (ciasto z jabłkami) czy melopita (ciasto miodowe)
Wracając do prasopity, to nie ma na nią jedynego słusznego przepisu. Różnią się one, bowiem od regionu, w którym są przygotowywane. Ciasto to może być wykonywane poprzez dodanie do farszu sera, jaj, trachana lub bulguru, można stosować do polewania arkuszy ciasta oliwy lub stopionego masła.
Ja od lat przygotowuję prasopitę według przepisu teściowej, która z kolei „odziedziczyła” ten przepis od swojej teściowej i taki właśnie prezentuję wam poniżej z małą modyfikacją. Różnica polega na tym, że teraz wykorzystuję w wypiekach pit gotowe ciasto fyllo kroustas, do kupienia w każdym sklepie, zaś moja teściowa zawsze robiła to ciasto w domu.
Ciekawych oryginalnej receptury zapraszam tutaj, pozostałych poniżej.
Składniki farszu:
- 1kg porów
- ½kg białego sera lub fety
- ½l mleka
- 5 jajek
- 2 łyżki oliwy
- Sól
- Pieprz
Dodatkowo:
- Roztopione masło z olejem do polewania
- 1 opakowanie ciasta fyllo
Pory pokroić na plasterki, posolić i poczekać aż zmiękną.
Pory połączyć z serem, jajkami oraz mlekiem. Dodać 2 łyżki oliwy i przyprawy.
Brytfankę o wymiarach około 30x30 posmarować oliwą i wyłożyć szczelnie 2 arkuszami ciasta. Brzegi trzeciego zawinąć do góry i pokryć farszem, na to następny arkusz i znowu farsz i tak do wyczerpania farszu.
Następnie przykryć 2 arkuszami ciasta, polać je masłem z oliwą (2 łyżki masła + 4 łyżki oliwy) i wstawić do piekarnika nagrzanego do 190 stopni na 45 minut.
Ciasto ma być zrumienione z wierzchu. Przed włożeniem do piekarnika możesz naciąć lekko wierzch w kwadraty, wówczas będzie się lepiej kroić.
Uwaga:
W przepisie z kupnym ciastem stosuję nieco niższą temperaturę pieczenia, ponieważ jest one cieńsze i łatwiej od domowego ulega przyrumienieniu.
W przypadku wykorzystania do nadzienia fety, farszu już nie solimy!