Koulouria Thesalonikis (Κουλούρια Θεσσαλονίκης) to jedna z najbardziej tradycyjnych greckich przekąsek. Jest również jednym z najzdrowszych źródeł węglowodanów, białek i innych składników odżywczych, tanim i ogólnie dostępnym. To taki grecki street food.
Początkowo spotkać je można było na ulicach Salonik, stąd ich nazwa. Przybyły tam z Azji
Mniejszej, wraz z greckimi uchodźcami. Obecnie dzięki swojej popularności spotkać można je na ulicach lub w sklepach wielu greckich miast. Wszędzie tam, gdzie pojawiają się tłumy, spotkać można też sprzedawców koulouri.
Koulouri ma kształt dużego pierścienia chlebowego pokrytego sezamem. Jest niezwykle chrupki na zewnątrz oraz miękki w środku. Nadaje się na szybką przekąskę do ręki, gdy gdzieś się spieszymy. Może być też elementem zdrowego, domowego śniadania, wraz ze słodkimi lub pikantnymi dodatkami.
Warto urozmaicić śniadanie o te smaczne, greckie pieczywo. Jeżeli nie można ich kupić, to zawsze można spróbować je upiec w domu. To naprawdę nie jest trudne. Powodzenia i smacznego.
Składniki:
Do miski wkruszamy drożdże, dodajemy cukier oraz ciepłą wodę i mieszamy do połączenia. Następnie dodajemy miodu i mieszamy. Dosypujemy oba rodzaje mąki, sól i 2 łyżki oliwy oraz dobrze wyrabiamy. Ciasto odstawiamy na 30 minut aby podrosło.
Z wyrośniętego ciasta odrywamy niewielkie kawałki, jednakowej wielkości.
Z ciasta toczymy wałeczek, który zlepiamy tworząc kółko.
Koulouria smarujemy oliwą i otaczamy w sezamie wyłożonym na talerzu. Następnie układamy je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i pozwalamy im podrosnąć 20 minut.
Blachę wsuwamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy w 180 stopniach przez 15 do 20 minut aż będą lekko zarumienione. Podajemy po przestudzeniu, z dodatkami lub bez, gdyż ich delikatny sezamowy smak, nie wymaga już żadnego dodatku.
Kali oreksi!
Początkowo spotkać je można było na ulicach Salonik, stąd ich nazwa. Przybyły tam z Azji
Mniejszej, wraz z greckimi uchodźcami. Obecnie dzięki swojej popularności spotkać można je na ulicach lub w sklepach wielu greckich miast. Wszędzie tam, gdzie pojawiają się tłumy, spotkać można też sprzedawców koulouri.
Koulouri ma kształt dużego pierścienia chlebowego pokrytego sezamem. Jest niezwykle chrupki na zewnątrz oraz miękki w środku. Nadaje się na szybką przekąskę do ręki, gdy gdzieś się spieszymy. Może być też elementem zdrowego, domowego śniadania, wraz ze słodkimi lub pikantnymi dodatkami.
Warto urozmaicić śniadanie o te smaczne, greckie pieczywo. Jeżeli nie można ich kupić, to zawsze można spróbować je upiec w domu. To naprawdę nie jest trudne. Powodzenia i smacznego.
Składniki:
- 400 g mąki pszennej
- 200 g mąki durum
- 50 g świeżych drożdży
- 2 łyżki oliwy
- 350 ml wody
- 1 łyżka cukru
- 1 łyżka miodu
- 1 łyżeczka soli
- sezam
- oliwa do smarowania
Do miski wkruszamy drożdże, dodajemy cukier oraz ciepłą wodę i mieszamy do połączenia. Następnie dodajemy miodu i mieszamy. Dosypujemy oba rodzaje mąki, sól i 2 łyżki oliwy oraz dobrze wyrabiamy. Ciasto odstawiamy na 30 minut aby podrosło.
Z wyrośniętego ciasta odrywamy niewielkie kawałki, jednakowej wielkości.
Z ciasta toczymy wałeczek, który zlepiamy tworząc kółko.
Koulouria smarujemy oliwą i otaczamy w sezamie wyłożonym na talerzu. Następnie układamy je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i pozwalamy im podrosnąć 20 minut.
Blachę wsuwamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy w 180 stopniach przez 15 do 20 minut aż będą lekko zarumienione. Podajemy po przestudzeniu, z dodatkami lub bez, gdyż ich delikatny sezamowy smak, nie wymaga już żadnego dodatku.
Kali oreksi!