Skordomakarona (σκορδομακάρονα) to klasyczne danie kuchni greckiej. Danie sycące, proste, tanie i niezwykle smaczne. W potrawie przenikają się ze sobą intensywny smak czosnku, z pikantnym smakiem chilli, a wszystko złagodzone dodatkiem łagodnego sera Kaseri.
Do potrawy tej najczęściej używa się makaronu spaghetti, chociaż i od tej reguły istnieją wyjątki np. na wyspie Chios, podaje się to danie z miejscowym, tradycyjnym makaronem oraz z miejscowym
serem. Ja użyłam makaronu Lazanaki, długich i cienkich wstążeczek, podobnych do tagliatelle, lecz dużo węższych. Do tego ser Kaseri, bo akurat taki miałam w domu. Najczęściej, o ile nie jest to okres postu, podaje się starty Parmezan. Niektórzy dodają nawet trochę jogurtu. Wszystko zależy od regionu oraz indywidualnych upodobań danego domu. Mój przepis pochodzi od mojej niezawodnej, babci-sąsiadki, dzięki której mogę poznawać tradycyjną kuchnię grecką w jej regionalnej odmianie.
Składniki:
Makaron gotujemy w osolonej wodzie, nieco krócej, niż przepis na opakowaniu. Powinien być al. dente. Po ugotowaniu makaronu zachowujemy 1 filiżankę wody, w której się gotował.
W czasie kiedy makaron się gotuje, przygotowujemy sos. W tym celu papryczki czyścimy z nasion, płuczemy i drobno kroimy. Czosnek obieramy i bardzo drobno siekamy. Pietruszkę myjemy, osączamy i również siekamy.
Na dużą patelnię wlewamy oliwę i podgrzewamy ją, następnie zmniejszamy dopływ ciepła i dodajemy czosnek oraz papryczki. Smażymy na małym ogniu, aż przyprawy uwolnią aromat. Wystarcza 2 minuty, po czym dodajemy łyżeczkę słodkiej papryki, posiekaną nać pietruszki, świeżo zmielony pieprz i trochę soli.
Na patelnie wykładamy odcedzony makaron oraz wlewamy filiżankę wody spod gotowania. Zwiększamy płomień i gotujemy wszystko przez kolejne 2 minuty, mieszając.
Podajemy natychmiast po przygotowaniu w towarzystwie startego sera (lub bez).
Kali oreksi!
Do potrawy tej najczęściej używa się makaronu spaghetti, chociaż i od tej reguły istnieją wyjątki np. na wyspie Chios, podaje się to danie z miejscowym, tradycyjnym makaronem oraz z miejscowym
serem. Ja użyłam makaronu Lazanaki, długich i cienkich wstążeczek, podobnych do tagliatelle, lecz dużo węższych. Do tego ser Kaseri, bo akurat taki miałam w domu. Najczęściej, o ile nie jest to okres postu, podaje się starty Parmezan. Niektórzy dodają nawet trochę jogurtu. Wszystko zależy od regionu oraz indywidualnych upodobań danego domu. Mój przepis pochodzi od mojej niezawodnej, babci-sąsiadki, dzięki której mogę poznawać tradycyjną kuchnię grecką w jej regionalnej odmianie.
Składniki:
- 500 g makaronu spaghetti
- 1/3 filiżanki oliwy
- 3-4 ząbki czosnku
- 3-4 ostre papryczki
- garść zielonej pietruszki
- sól
- pieprz
- 1 łyżeczka czerwonej, sproszkowanej papryki
Makaron gotujemy w osolonej wodzie, nieco krócej, niż przepis na opakowaniu. Powinien być al. dente. Po ugotowaniu makaronu zachowujemy 1 filiżankę wody, w której się gotował.
W czasie kiedy makaron się gotuje, przygotowujemy sos. W tym celu papryczki czyścimy z nasion, płuczemy i drobno kroimy. Czosnek obieramy i bardzo drobno siekamy. Pietruszkę myjemy, osączamy i również siekamy.
Na dużą patelnię wlewamy oliwę i podgrzewamy ją, następnie zmniejszamy dopływ ciepła i dodajemy czosnek oraz papryczki. Smażymy na małym ogniu, aż przyprawy uwolnią aromat. Wystarcza 2 minuty, po czym dodajemy łyżeczkę słodkiej papryki, posiekaną nać pietruszki, świeżo zmielony pieprz i trochę soli.
Na patelnie wykładamy odcedzony makaron oraz wlewamy filiżankę wody spod gotowania. Zwiększamy płomień i gotujemy wszystko przez kolejne 2 minuty, mieszając.
Podajemy natychmiast po przygotowaniu w towarzystwie startego sera (lub bez).
Kali oreksi!