Korzystając z zapasu pomarańczy, postanowiłam zrobić ciasto pomarańczowe (κέικ πορτοκαλιού) mocno pomarańczowe, bez dodatku mąki i z gotowanymi pomarańczami.
Ciasto to jest wilgotne, aromatyczne i przepyszne. Nie jest za słodkie, a zamiast mąki zawiera mączkę migdałową ze startych migdałów. Przepisów na ciasta pomarańczowe jest w Grecji wiele, jednak ten stanie się chyba moim ulubionym. Dla chętnych przypominam też przepis na ciasto
portokalopita (πορτοκαλόπιτα), które jest ciastem pomarańczowym nasączanym i z dodatkiem ciasta fyllo.
Składniki:
Pomarańcze myjemy, zalewamy wodą, by je przykryła i gotujemy na średnim ogniu przez około półtorej godziny. Następnie wodę odcedzamy, pomarańcze kroimy na kawałki, usuwamy pestki i miksujemy na purée.
Rozdzielamy żółtka od białek. Białka ubijamy z cukrem, dodajemy po kolei żółtka oraz po łyżce maki migdałowej z proszkiem do pieczenia i wanilią. Mieszamy na masę, do której dodajemy pomarańczowe purée. Dobrze mieszamy.
Blaszkę smarujemy masłem i wylewamy na nią masę pomarańczową. Wsuwamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i pieczemy około godziny.
Gdy ciasto się piecz, przygotowujemy plasterki jednej pomarańczy smażone w karmelu, sporządzonego z dwóch łyżek cukru.
Przestudzone ciasto kroimy na porcje i podajemy przybrane karmelizowanymi pomarańczami oraz bitą śmietaną.
Kali oreksi!
Ciasto to jest wilgotne, aromatyczne i przepyszne. Nie jest za słodkie, a zamiast mąki zawiera mączkę migdałową ze startych migdałów. Przepisów na ciasta pomarańczowe jest w Grecji wiele, jednak ten stanie się chyba moim ulubionym. Dla chętnych przypominam też przepis na ciasto
portokalopita (πορτοκαλόπιτα), które jest ciastem pomarańczowym nasączanym i z dodatkiem ciasta fyllo.
Składniki:
- 2 pomarańcze (o łącznej wadze 400 g)
- 240 g cukru
- 240 g mączki migdałowej
- 6 jajek
- 2 wanilie
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżka masła do wysmarowania blaszki
Pomarańcze myjemy, zalewamy wodą, by je przykryła i gotujemy na średnim ogniu przez około półtorej godziny. Następnie wodę odcedzamy, pomarańcze kroimy na kawałki, usuwamy pestki i miksujemy na purée.
Rozdzielamy żółtka od białek. Białka ubijamy z cukrem, dodajemy po kolei żółtka oraz po łyżce maki migdałowej z proszkiem do pieczenia i wanilią. Mieszamy na masę, do której dodajemy pomarańczowe purée. Dobrze mieszamy.
Blaszkę smarujemy masłem i wylewamy na nią masę pomarańczową. Wsuwamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i pieczemy około godziny.
Gdy ciasto się piecz, przygotowujemy plasterki jednej pomarańczy smażone w karmelu, sporządzonego z dwóch łyżek cukru.
Przestudzone ciasto kroimy na porcje i podajemy przybrane karmelizowanymi pomarańczami oraz bitą śmietaną.
Kali oreksi!