Moustos (gr. μούστος), czyli moszcz winogronowy oraz petimezi (gr. Πετιμέζι), czyli melasa winogronowa, to dwa produkty pochodzące z winogron. Moszcz winogronowy jest niczym innym jak sokiem wyciśniętym z winogron, bez gotowania. Moszcz cięty to sok, który nadaje się do dłuższego przechowywania, w wyniku jego zagotowania. W ten sposób zapobiega się fermentacji. Grecy nazywają ten proces „krojeniem” i wykorzystują do niego popiół drzewny lub czerstwy chleb.
Moustos zawdzięcza swoją barwę skórce winogron, dlatego może przybierać barwę od jasnożółtej, po ciemnoczerwoną. Służy do produkcji różnych produktów, takich jak melasa, galaretki, ciasteczka z moszczem, czyli moustokoulourakia.
Petimezi jest gęstym syropem uzyskanym z moszczu winogronowego po kilkugodzinnym gotowaniu. Ten naturalny środek słodzący stosowany był już w starożytności i używany obok miodu do słodzenia potraw oraz wypieków. Petimezi dostępne jest jako jasne i ciemne syropy, w zależności od rodzaju użytych winogron, a także od sposobu ich gotowania. W zależności od czasu gotowania petimezi jest produkowane w różnych gęstościach.
Jak przygotować moszcz?
Na początek trzeba przygotować odpowiednio dużą ilość winogron. Powinny one być zwarte i dojrzałe. 1 kg winogron daje w przybliżeniu ½ litra moszczu, niekiedy, gdy winogrona są soczyste, można uzyskać go nieco więcej.
Winogrona należy wycisnąć, aby otrzymać sok. Najlepiej jest to robić rękami, ewentualnie prasą, o ile taką mamy. Z wyciśniętych winogron zbierasz sok, przelewając go przez sito, najlepiej wyłożone gazą.
Cięcie moszczu
Moszcz po wyciśnięciu musi zostać natychmiast „pokrojony”, by nie zaczął fermentować. Odbywa się to poprzez gotowanie świeżo wyciśniętego moszczu z dodatkiem popiołu lub czerstwego chleba. Popiół, inaczej stachti pochodzi z drzew liściastych, często z drzew oliwnych. Powinien być on czysty i nie zawierać spalonych tłuszczów, tworzyw sztucznych czy papieru. Drugim materiałem pomagającym oczyścić moszcz jest czerstwy, 2 lub 3-dniowy chleb.
Osobiście użyłam sposobu z popiołem, a na dwa i pół litra moszczu użyłam 1 łyżkę popiołu. Do garnka wlewamy świeżo wyciśnięty sok winogronowy i doprowadzamy go do wrzenia. Po zagotowaniu zbieramy z wierzchu szumowiny, aż powierzchnia będzie czysta. Wtedy dodajemy łyżkę popiołu i całość gotujemy jeszcze przez kilka minut, po czym ściągamy z ognia. Następnie pozwalamy moszczowi osiąść przez kilka godzin i przepuszczamy go przez gazę, by stał się klarownym sokiem. Gotowy przechowujemy w lodówce w czystych, szczelnych słoikach lub butelkach.
Drugi sposób z wykorzystaniem czerstwego chleba podaję jako ciekawostkę, gdyż sama z niego nie korzystałam. Należy wlać do garnka wyciśnięty sok z winogron i dorzucić do niego zawinięty w gazę kawałek czerstwego chleba. Następnie po zagotowaniu czyścimy powierzchnię moszczu, aż będzie czysta. Gotujemy jeszcze 2-3 minuty, ściągamy z ognia, a chleb wyciągamy. Moszcz przelewamy przez gazę, aż będzie klarowny i przechowujemy w zamkniętych butelkach, w lodówce.
Moszcz gotowany z popiołem, będzie miał ciemniejszy kolor, niż ten z chlebem.
Jeżeli moszcz będziemy gotować przez kilka godzin, na małym ogniu, wówczas uzyskamy petimezi.
Jak go uzyskać pisałam tutaj. Zapraszam do czytania.